PRZED: Tego stroju nie będę komentowała - w poprzedniej metamorfozie było to samo...
PO: Biało-fioletowo. Spodobały mi się te gatki. Ta bluzka była chyba jedyną która jako-tako pasowała.
PRZED: Oczy, usta, brwi, karnacja - okropne. Przynajmniej razem wzięte. Do tej karnacji - ciemniejsze usta! A oprócz tego - POWIAŁO NUDĄ!
PO: Nie jestem specjalnie zadowolona, jest jak jest, nic kreatywnego. Kosmetyki - same darmówki, tak więc tylko dodatki.
xxx
Ginny.
Nie podoba mi się . W Salonie Piękności jest ładnie , ale szkoda tylko , że nie mogę mieć tej fryzury . Wybrałaś zły moment na robienie metamorfozy , bo ta stylizacja jest na konkurs ;l. i mnie też się nie podoba , ale cóż .. dzięki .
OdpowiedzUsuńNo, mnie też się PO nie podoba :> ani w Salonie ani w apartamencie, no, ale cóż, nic innego wymyślić nie potrafiłam.
OdpowiedzUsuń